HUMANISTYKA I PRZYRODOZNAWSTWO – ROBERT PUCEK

Robert Pucek - Pająki pana Roberta © czarne.com.pl

Co łączy Arystotelesa z pająkami? „Pająki pana Roberta” to niezwykła mieszanka: traktat arachnologiczno-filozoficzny, a jednocześnie zapis przyrodniczych spostrzeżeń mieszkańca głuszy, obserwującego, jak z kolejnymi porami roku zmienia się otaczający go świat. Pan Robert osiedlił się w chatce pod lasem – w chatce, która, jak się okazało, miała już całą rzeszę mieszkańców. Czytając dzieła wielkich uczonych – Martina Listera, Jeana-Henriego Fabre’a, Arystotelesa – pan Robert dochodzi do niezwykłych wniosków: w życiu pająków odnajdują się figury różnych doświadczeń życia ludzkiego, takich jak macierzyństwo, tworzenie związków, szukanie swojego miejsca na ziemi. Przy okazji odkrywa, że chociaż pająki pojawiają się w literaturze bardzo często, to zwykle niewiele tam prawdy o tych stworzeniach. Dlatego postanawia napisać swoją książkę, by – jak stwierdza – zasypać rów między naukami humanistycznymi a przyrodoznawstwem.

„To przedziwna książka. Niby o pająkach. Ale tak naprawdę jest to książka o czytaniu książek. W pierwszym rzędzie – o czytaniu księgi natury. Potem o czytaniu tekstów uczonych mężów, którzy tę pierwszą księgę studiują od wieków. I wreszcie o odczytywaniu księgi własnego życia – jak zwykle najtrudniejszej do zrozumienia. Autor podpowiada nam, że gdy przy tej ostatniej lekturze pogubimy się całkowicie, tropu wyprowadzającego z matni możemy szukać w kłębku pajęczyny wiszącej w kącie pod sufitem”. | Krzysztof Środa

„Największą przyjemność ma jednak czytelnik z samego języka, usytuowanego nieco ponad pajęczym światem, choć wciąż blisko niego. Oto na przykład słowo ‚wylinka’ wymienione w jednym akapicie trzy razy w formie dopełniacza liczby mnogiej ‚wylinek’ przekształca ciąg prostych zdań w swoisty poemat, zwieńczony u końca akapitu nie mniej urokliwą formą mianownika ‚wylinki’. Pan Robert świadomie wymienia też rozmaite polskie nazwy. Pojawiają się tu między innymi kłębosze, wilkosze i wałęsaki, w roli pajęczych gatunków, ale też w roli czule wyginających język ciągów zgłosek”. | Zofia Król, dwutygodnik.com

Robert Pucek | Tłumacz i outsider. Mieszka w lesie, gdzie pająki i kruki. W 2014 opublikował książkę „Pająki pana Roberta”.

www.czarne.com.pl
www.dwutygodnik.com