ZYGMUNT HAUPT POWRÓCIŁ

© Festiwal im. Zygmunta Haupta, fot. Joanna Kurdziel Morytko

Dziesięć dni, blisko czterdziestu gości z Polski i z zagranicy, ponad trzydzieści wydarzeń i wspaniała publiczność, która nie zawiodła od pierwszego do ostatniego spotkania.

Tak w jednym zdaniu można podsumować to, co w drugiej połowie września działo się w Gorlicach i Szymbarku, które na czas trwania Festiwalu im. Zygmunta Haupta stały się literackim centrum kraju.

Przez ponad tydzień w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Gorlicach, Gorlickim Centrum Kultury oraz Dworze Groblewskich w Szymbarku-Bystrzycy odbywały się wydarzenia poświęcone twórczości patrona festiwalu, jak również literaturze współczesnej. Beskid Niski odwiedzili w tym czasie literaturoznawcy i badacze dorobku Zygmunta Haupta, krytycy literaccy, poeci, prozaicy, reportażyści, ale również muzycy i aktorzy.

Festiwalowa publiczność miała okazję spotkać się z Jurijem Andruchowyczem, Justyną Bargielską, Waldemarem Bawołkiem, Barbarą Klicką, Angeliką Kuźniak, Arturem Danielem Liskowackim, Weroniką Murek, Andrzejem Niewiadomskim, Wojciechem Nowickim, Michałem Olszewskim, Lidią Ostałowską, Tarasem Prochaśko, Robertem Puckiem, Pawłem Smoleńskim, Andrzejem Stasiukiem, Ziemowitem Szczerkiem, Małgorzatą Szejnert, Arturem Szlosarkiem, Krzysztofem Środą, Krzysztofem Vargą, Ewą Winnicką, Agnieszką Wolny-Hamkało, Bohdanem Zadurą.

Ważnym punktem programu wydarzenia były spotkania tematyczne poświęcone biografii i twórczości Zygmunta Haupta z udziałem badaczy: prof. Aleksandra Madydy, dr hab. Andrzeja Niewiadomskiego, dr Zofii Król, dr Pawła Panasa i Marka Dziedziaka. Spotkania z festiwalowymi gośćmi prowadzili: Darek Foks, dr Jarosław Klejnocki, dr Zofia Król, dr Monika Rogowska-Stangret, Michał Sowiński i Monika Stopczyk.

Autorskie interpretacje prozy Haupta zaprezentowali: w monodramie wyreżyserowanym przez Antoniego Ferencego – Sławomir Grzymkowski, a w czytaniach opowiadań – Tomasz Schimscheiner i Jerzy Trela. Nie zapomnieliśmy także o miłośnikach muzyki. Z myślą o nich w programie znalazły się trzy ciekawe koncerty. Tradycyjnymi pieśniami z całej Europy oczarowało słuchaczy Laboratorium Pieśni, Misha Alperin zachwycił recitalem fortepianowym, a Karbido wraz z Jurijem Andruchowyczem zabrali publiczność w muzyczną podróż po europejskich miastach.

Wszystkim wydarzeniom przyglądał się gość specjalny, syn patrona festiwalu – Arthur Haupt, który do Polski przyleciał z USA. To dzięki uprzejmości Arthura Haupta w Miejskiej Bibliotece Publicznej otwarto wystawę „Haupt mniej znany. Rysunki 1933-1975”. Do końca października odwiedzający gmach biblioteki mają okazję zobaczyć owoce drugiej, uprawianej obok literatury, pasji pisarza.

Pierwsza edycja Festiwalu im. Zygmunta Haupta miała na celu przywrócenie pamięci o wyjątkowym autorze, który pozostawił po sobie utwory najwyższej próby. Drugim celem wydarzenia było promocja czytelnictwa i nowości wydawniczych oraz prezentacja wartościowych pozycji aktualnej literatury. Oba założenia udało się wcielić w życie, tworząc ważne i wartościowe wydarzenie, które – mamy nadzieję – na stałe wpisze się w kalendarz festiwali literackich w naszym kraju.

Organizatorami pierwszej edycji Festiwalu im. Zygmunta Haupta byli: Akademickie Biuro Kultury i Sztuki Alma-Art, Miejska Biblioteka Publiczna im. Stanisława Gabryela w Gorlicach, Urząd Miasta w Gorlicach i Wydawnictwo Czarne. Projekt dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Urzędu Miasta w Gorlicach i Gminy Gorlice. Partnerami festiwalu byli: Gmina Gorlice, Gorlickie Centrum Kultury, Stacja Naukowa Instytutu Geografii i Przestrzennego Zagospodarowania PAN w Szymbarku i Miesięcznik Twórczość, a patronat medialny nad wydarzeniem objęli: Tygodnik Powszechny, Dwójka Polskie Radio, Trójka Polskie Radio, Gazeta Wyborcza i Radio Kraków. Dziękujemy!

Zachęcamy do obejrzenia fotorelacji z festiwalowych wydarzeń, które dostępne są w zakładce GALERIA, oraz do subskrybowania festiwalowego kanału w serwisie YOUTUBE, gdzie sukcesywnie publikowane są zapisy wszystkich festiwalowych wydarzeń, oraz do śledzenia naszej strony na FACEBOOKU.

Magdalena Miller, Dyrektor Miejskiej Biblioteki Publicznej w Gorlicach:
„Nie jest może skromnie i politycznie tak powiedzieć, ale uważam, że było wspaniale. Po pierwsze, w jednym czasie i prawie w jednym miejscu spotkały się osoby i instytucje, którym na tym przedsięwzięciu zależało i które dały jakąś cząstkę siebie. Począwszy od Wydawnictwa Czarne, skąd wyszedł pomysł, przez Biuro Alma Art, które dało całą swoją siłę, energię, kontakty i możliwości, po Miejską Bibliotekę Publiczną, która zadbała o klimat lokalności. Wiele rzeczy dzięki temu udało się sprawnie zorganizować. I to jest pierwsza oznaka, że Festiwal im. Zygmunta Haupta trafił pod „szczęśliwą gwiazdę”. Po drugie, nie zawiodła nas publiczność. Wiele osób przyjechało spoza Gorlic, wiele z nich było tu po raz pierwszy. Poza tym, jeżeli w niespełna 30 tysięcznym mieście w ciągu dziesięciu dni wydarza się tyle rzeczy, przyjeżdża tylu znakomitych autorów, otwieramy wystawę, oglądamy spektakle, słuchamy trzech koncertów, jest to wielkie wydarzenie. Uważam, że było ono udane pod każdym względem i jestem głęboko przekonana, że odbędą się kolejne edycje.”

Andrzej Stasiuk, Dyrektor Artystyczny Festiwalu im. Zygmunta Haupta:
„Pięknie było! Świeciło słońce, przez ostatnie dni lał deszcz, a mimo to frekwencja kapitalna. Mnóstwo ludzi przychodziło na spotkania, tak więc jestem dumny z moich Gorlic i okolic. To był udany festiwal… Haupt zmartwychwstał i mam poczucie, że będzie żył wiecznie – o to chyba w tym festiwalu chodziło. Cieszę się, jestem dumny i dziękuję wszystkim realizatorom.”

Alicja Sawicka, Menadżer Programowa Festiwalu im. Zygmunta Haupta:
„Wydarzenie spotkało się z bardzo pozytywnym przyjęciem gości i festiwalowej publiczności oraz z dużym wsparciem ze strony lokalnych władz i instytucji partnerskich. To jest doskonały punkt wyjścia dla kolejnych edycji festiwalu i dla kolejnych powrotów Zygmunta Haupta. Trudno mi już wyobrazić sobie Gorlice bez tego festiwalu, tak samo jak wolę nie wyobrażać sobie swojej przyszłorocznej jesieni bez pobytu w Gorlicach. Pierwsza edycja udowodniła – jednoznacznie, bez jakichkolwiek „ale” – że ten festiwal jest potrzebny, że krąg jego odbiorców będzie się poszerzał, podobnie jak grono miłośników Haupta.”